Rozmiar czcionki: Ab Ab Ab

W Bieszczadach

Zaczęło się od wyprawy na Tarnicę
By spełnić daną sobie obietnicę.
Pomknęły wagoniki Kolei Bieszczadzkiej
Poprzez łąki, górki zielone, 
Na stacyjce czekały koniki oswojone.
W Przemyślu muzeum dzwonków i fajek
Potrzebnych do filmików i bajek
Potem Kondrata sklep z winami
Zamek w Krasiczynie z pięknymi basztami.
Było na rowerku wodnym pływanie
Poranne biegi, w zalewie kąpanie.
Baranów Sandomierski zamkiem zauroczył
Gdzie sam Krasicki niegdyś kroczył.
Na koniec wizyta w Czarnolesie
By podziwiać dworek Kochanowskiego w lesie.

To był dzień pełen radości
Dla dwojga "Pod Łukami" gości.
Przez te dzionki moja Miła
Żeś mnie szczęśliwym uczyniła
Za to wszystko pięknie dziękuję
Całe swoje serce Tobie ofiaruję.


8 października 2021 r.
Pan Romuald